W tym roku Julia pod choinką znalazła kilka książek, klocki lego, lalkę Barbi z pięknymi sukniami i ubranka. Dzisiaj miałyśmy dzień kanapowy i czytałyśmy książkę Janoscha Panama. Opowieści o Misiu i Tygrysku znamy już od dawna, bo wypożyczałyśmy je z biblioteki. My z mężem też bardzo je lubimy :-) Tym bardziej ucieszyłam się kiedy Wydawnictwo Znak wydało w jednym tomie kilka opowiadań pozostawiając przy tym pełne ilustracje z pojedynczych tomów. Historie są piękne, napisane z niesamowitym poczuciem humoru, śmieszą nie tylko dzieci i w barwny sposób opowiadają o takich wartościach jak przyjaźń i radość z tego, że żyjemy. Jeśli ktoś jeszcze nie zna Janoscha to polecamy serdecznie :-) Bez względu na wiek czytelnika!
Martynka i Zawody to zeszyty ćwiczeń, które pozwoliły mi odpocząć od czytania i zajęły moje dziecko manualnie. Bardzo ciekawą propozycją jest niewielka książka obrazkowa, pełna szczegółów "Jaka to epoka?" Julka uwielbia jak się jej opowiada, można więc snuć historie o poszczególnych okresach historycznych a dziecko dowiaduje się o życiu ludzi w bardzo odległych czasach... Może się to wydawać nieco abstrakcyjne rodzicom takich maluchów, ale dzieci na prawdę przyswajają historię w sposób naturalny i potrafią tą wiedzę wykorzystać. Np. latem podczas zakupów na targu Julia krzyczy na całe gardło widząc na stoisku pomidory "Mamo pomidory królowej Bony!"
Ciekawa jest także seria Wydawnictwa Hachette "BAWIDOC". My mamy akurat książeczkę poświęconą porą dnia i nocy. Genialna, z mnóstwem zakamarków, okienek i ruchomych elementów.
Pozostałe tytuły będziemy zgłębiać w najbliższych dniach. Dodam tylko, że Biblia dla rodziny to książka nagradzana w prestiżowych konkursach międzynarodowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz