poniedziałek, 17 listopada 2014

Układ słoneczny

Nauka o planetach wróciła do nas jak bumerang po "pobycie" w Toruniu na stronie http://www.kula.gov.pl/, bo przerabiałyśmy ją już podczas tegorocznych ferii zimowych w Warszawie.

Bardzo polecam do zabawy i nauki stronę: http://www.kula.gov.pl/
Julia bardzo lubi to miejsce i małymi krokami dowiaduje się różnych rzeczy o miastach Polski :-)

Piątek spędziłyśmy w Toruniu, co nas zainspirowało do zabaw z układem słonecznym. Jeszcze przez weekend kolorowałyśmy planety i dowiadywałyśmy się o nich różnych ciekawostek. Poniżej inspiracje:

Tutaj krótko o nauce planet:


Odgłosy planet:


I piosenka:

piątek, 24 października 2014

18. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie

To już czwarte Targi Książki w Grodzie Kraka, na które wybrałyśmy się razem. W tym roku zamiast wiosennych Targów Książki Dziecięcej w Krakowie do jesiennej imprezy dołączył Salon Książki Dziecięcej. Wystawa odbyła się nowych halach, było więc przestronniej i przyjaźniej dla dzieci.

W poprzednich latach zwiedzanie odbywało się bardzo powoli, bo przy każdym stoisku Julia chciała się zatrzymać, wykonać jakąś pracę, wziąć udział w konkursie. W tym roku zwiedzałyśmy zupełnie inaczej. Julia podskakiwała obok mnie z bananem na buzi i tylko przy kilku stoiskach wydawców książki dziecięcej zdecydowała się zostać na dłużej. Zbierała zakładki do książek, oglądała, pytała, wybierała słodycze z koszyczków :-)
Zrobiłyśmy sobie piękne zakładki do książek na stoisku Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha, sporo czasu spędziłyśmy na zabawach plastycznych przy Kreatywnych Maluchach Artyzan bawiąc się pucholiną, piaskiem kinetycznym i PlayMais. Sama nie umiałam stamtąd odejść, bo bardzo przyjemnie jest ugniatać takie struktury w dłoniach :-)

Kupiłyśmy książkę do zabaw z origami, krzyżówki ortograficzne, księgę łamigłówek, fioletową pucholinę i mały zestaw PlayMais. Jesteśmy dobrze wyposażone na zimowe wieczory!










czwartek, 16 października 2014

Zwierzę Tak

Czwartkowy wieczór siedzimy w kuchni i rozwiązujemy krzyżówki. Tzn. Julia rozwiązuje "Supełka dla najmłodszych", a ja jest pomagam jak jest potrzeba. Jednym z haseł było słowo TUR. Na tablecie szukamy sobie informacji o turach, kiedy wyginęły i dlaczego. Julia myśli, myśli i mówi:
- Mamo a jest takie zwierze TAK?
- nie, nie ma córeczko
- JEST!, tata mi o nim opowiadał!
- może chodziło o Jaka? jest zwierzę JAK
- hmmm, no tak :-) Jak!


środa, 8 października 2014

Roboty na dachu

W bloku na przeciwko trwają prace na wymianą dachu. Teren jest ogrodzony i wszędzie są rozwieszone tabliczki z ostrzeżeniami. Julia odczytuje jedną z nich: "UWAGA! ROBOTY NA DACHU!" i pyta: "mamo, a co roboty robią na dachu?".


poniedziałek, 6 października 2014

Mleko w szkole

Od października dzieci w szkole dostają mleko. Rodzice zostali poproszeni wcześniej o wyrażenie zgody oraz opłacenie mleka smakowego: czekoladowego lub truskawkowego. Wyjaśniłam Julii, że nie chę aby piła mleko, bo uważam, że to nie będzie zdrowe dla niej, a już zupełnie nie w okresie jesienno-zimowym. Pijemy w domu mleko niepasteryzowane i jemy jogurty głównie w okresie letnim oraz zwracamy uwagę na skład tych produktów. Julka przyjęła to normalnie. W zeszłym tygodniu przyszła pierwsza partia mleka do szkoły. Te dzieci, które nie zostały przez rodziców zapisane na mleko smakowe dostały zwykłe mleko w kartoniku. Julia też. Oto relacja mojej córki po powrocie do domu:

"Mamo, ja dostałam mleko zwykłe, bo nie byłam zapisana na smakowe. Wzięłam to mleko, ale wróciłam z nim do pani i pytam czy to jest mleko zwykłe czy UTH. Pani powiedziała, że UHT. No to powiedziałam, że w takim razie ja dziękuję."

Rozmawiamy w domu o jedzeniu, Julia wie skąd pochodzi, jak się je robi. Wie, że jak na półce są różne serki do wyboru to warto przeczyć skład i zdecydować co się chce jeść. Rozumie, że często do jedzenia dodawane są bardzo niezdrowe dodatki. Jej zachowanie w szkole było zupełnie naturalne i świadome, a jednak nie ukrywam, ze zaskoczyła mnie jej dojrzałość. Cieszę się, że nasz styl życia ma wpływ na jej zachowanie, a ona ma na tyle silną wiarę w siebie, że bez oporu potrafi podejmować takie dycyzje :-)

piątek, 26 września 2014

Piątkowy poranek przed pójściem do szkoły

Dzilenie. Matematyka sprawia Ci wiele radości. Sama proponujesz rozwiązywanie zadań.


Samodzielnie potrafisz zrobić ciasto naleśnikowe. Nasz ostatni eksperyment: zamiast mleka dodajemy słodką śmietankę...

...naleśnik jest wtedy gruby i puszysty :-)

mniam :-)


Plastuś już gotowy, ale musi mieć wygodnie w Twoim piórniku.


poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Żory - Baranowice

Wycieczka do Żor:
1. Zwiedzanie żorskich zabytków
2. Zabawy w Miasteczku rowerowym i linowym placu zabaw
3. Wizyta w Baranowicach u Karolinki

sobota, 26 kwietnia 2014

Muzea gliwickie

Muzea gliwickie 2014.04.26

Zwiedzanie Gliwic z Rodzicami:
1. Willla Caro - zabytkowe pomieszczenia willi + wystawa o historii Kościoła i parafii pw. Wszystkich Świętych + wystawa czasowa Nowiny Paryzkie. Garderoba XIX-wiecznej elegantki
2. Zamek Piastowski - dzieje Gliwic i okolic od czasów mamutów do Wincentego Pstrowskiego, stroje śląskie i wystrój wnętrz
3. Kościół pw. Wszystkich Świętych (akurat trwało jakieś nabożeństwo prawosławne)
4. Zabudowa Gliwickiego Rynku i okolic
5. Pizza w Da Grasso (dziewczynki same wybrały składniki i przygotowały swoje pizze, za co dostały dyplom i po lizaku)

poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Wycieczka krajoznawcza na Górę Św. Jana i Wierzysko w Mikołowie

Góra Świętego Jana 2014.04.21
1. Wododział Odry i Wisły
2. Szlak handlowy Kraków - Wrocław
3. Miejsce odkrywkowego wydobycia węgla
4. Pozostałości kopalni Marta Waleska
5. Kamieniołom
6. Bunkry z czasów II Wojny Światowej
7. Wieża wodna z 1926 roku
8. A na deser nadciągająca ulewa (nie zdążyliśmy)




wtorek, 8 kwietnia 2014

Tatry w kwietniu

Z korespondencji:

Od 5-7.04 byliśmy rodzinnie w Tatrach. 
Mieszkaliśmy w Willi "Niespodzianka"
Było niesamowicie. Każdy kolejny dzień był lepszy od poprzedniego.  

Sobota - Polana Chochołowska. Pięknie, kwitły krokusy, ale wędrowaliśmy z milionem ludzi. 

Niedziela - Dolina Kościeliska. Niewielu turystów, więc wędrówka przyjemna. Na trasie zrobiliśmy Wąwóz Kraków, gdzie fragmentami wspinaliśmy się po łańcuchach. Julia była zachwycona. Ja momentami przerażona, jak ona wejdzie ;-) Widzieliśmy też całe zbocza gór z położonymi drzewami. Wyglądało to jak obrazy Beksińskiego.

W poniedziałek byliśmy nad Czarnym Stawem Gąsienicowym na wysokości 1624 m n.p.m. To najwyżej jak Julia weszła do tej pory :-) Przez połowę drogi szliśmy po śniegu. Schodząc ślizgaliśmy się w dół. Julia rzucała w nas śnieżkami. Było pięknie! Tego dnia Tatry były tylko nasze i garstki innych turystów. Szlaki zupełnie puste. Nad zamarzniętym jeziorem byliśmy zupełnie sami. 

W Zakopanem zwiedziliśmy Muzeum Tatrzańskie i zachwycaliśmy się architekturą miasta. Niesamowite są wille w stylu zakopiańskim.

Wróciłam tak wyciszona i spokojna, że wczoraj nie do końca rozumiałam co się wokół mnie dzieje w pracy.
Julia codziennie pokonywałam wiele kilometrów rozmawiając naprzemiennie z Jasiem lub ze mną. Im trudniejszy teren tym sprawniej szła.
Wczoraj cały dzień siedziała z kartką i kredkami. Stworzyła kilkanaście prac.

Tatry 5-7 kwiecień 2014

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Ferie w Warszawie

Jechałyśmy do Warszawy nocą z 20 na 21 stycznia. W pierwszy dzień byłyśmy na wystawie fotograficznej. W środę udałyśmy się na "Krainę Lodu" do Multikina. Czwartek i piątek buszowałyśmy w CNK (Planetarium, Galeria Bzzz, Teatr Napięć, Teatr Robotyczny - to ja w ramach warsztatów dla nauczycieli i pozostałe wystawy). W sobotę wzięłyśmy udział w Warsztatach Rodzinnych w CNK. Juleczka była zachwycona. Ten błysk w oku podczas eksperymentów!
Niedziela była rodzinna połączona ze zwiedzaniem Zamku Królewskiego, warsztatami "Zapachy Orientu", obiadem w Zapiecku, Mszą u Dominikanów i śnieżnym spacerem po Starówce.
Galeria zdjęć oddaje sporo z przemiłej atmosfery jaka panowała u cioci Julii i wujka Bernarda :-)

Ferie w Warszawie 2014

Twoje czytanie weszło na wyższy poziom. Pochłaniasz książeczki z cyklu "Czytam sobie", a podczas podróży zajmujesz się czytaniem napisów, które widzisz za oknem :-)