Wspaniała ciocia Ania dostarcza nam cream of tartar, który jest idealny do zrobienia domowej ciastoliny :-)
Julia uwielbia zabawy ciastolinkowe. Wykrawa z niej ciasteczka, zwierzątka, ma specjalne narzędzia aby wykonać dżdżownicę, jeża, ośmiornicę i żółwia. Zimą dostała taki wielokolorowy pakiet razem z foremkami. Niestety całość jest już dość wyeksploatowana i pora dostarczyć jej świeżego materiału. Zdjęcia umieszczę wkrótce, na razie tylko przepis:
Ciastolina:
1 szkl maki
1/2 szkl soli
1 szkl wody
1 lyzka oleju
1 lyzka cream of tartar
aromat waniliowy/truskawkowy etc dla zapachu, soki dla koloru(marchewkowy/z burakow/kawa rozpuszczalna etc lub barwniki spozywcze)
Wsypac make, sol i cream of tartar do garnka, powoli dolewac wody i oleju, zeby nie robily sie grudki. wymieszac i dodac aromaty/barwniki
Gotowac na malym plomieniu nieustannie mieszajac, az zrobi sie gesta ciastolina odchodzaca od scianek garnka(wymaga troche sily fizycznej;p)
Wyciagnac z garnka i ugniesc troszke, az bedzie miala przyjemna konsystencje. Przechowywac w szczelnym pudelku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz