Julia miała niecały rok kiedy pierwszy raz zabraliśmy ją rower. Można zobaczyć jakie były jej wrażenia i jaka nas spotkała przygoda w opisie wyprawy tutaj.
W zeszłym roku często jeździliśmy z nią podczas letnich miesięcy, czasem jechała tylko z tatą.
Dzisiaj uczestniczyła bardzo świadomie. Obserwowała świat, komentowała, dyskutowała, śpiewała sobie piosenki dla rozrywki. No i spotkaliśmy różne zwierzęta: kota, psy, kury, koniki, owieczki, kilka par bażantów, mnóstwo leśnego ptactwa. Wyszła nam niezła lekcja biologii. Poza tym budząca się do życia wiosna, śpiew ptaków w lesie, szum mijanych cieków wodnych... Było fantastycznie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz