We wtorek Julia zjadła śniadanie, przychodzi do mnie i mówi:
- mamusiu, muszę Ci podziękować
- za co córeczko?
- za chlebek
:-)
W tym tygodniu nasza Julka postanowiła poranne ubieranie się wziąć w swoje ręce. Po powrocie do domu również sama się przebiera, sama decyduje ile rzeczy oraz co na siebie włoży. Jest to czasem bardzo śmieszne. Wczoraj np. ugotowałam obiad w czasie kiedy ona mierzyła wszystkie spodnie, getry i krótkie spodenki jakie znalazła w swojej komódce :-) A dzisiaj założyła na siebie kilka warstw koszulek, a na to sukienkę na lewą stronę. Potem już zmieniała tylko buty...
A tutaj wspólne zdjęcie najmłodszych Wróbelków:
czwartek, 31 marca 2011
środa, 9 marca 2011
Spotkanie autorskie z Barbarą Gawryluk
Julia wzięła dziś udział w swoim pierwszym spotkaniu autorskim :-)
Wybrałyśmy się do MBP i z innymi dziećmi niecierpliwie oczekiwałyśmy specjalnego gościa.
Autorka rozmawiała z dziećmi i opowiadała im o bohaterach swoich książek, a są nimi pies Kaktus, świstak Gwizdek i przedszkolaki z ulicy Morelowej. Czytała też fragmenty z książek. Na koniec dzieci zadawały pytania, a raczej opowiadały jakie imiona mają ich psy ;-) Później był czas na autografy. Julia też zaczekała z książką na swoją kolej, wskazała gdzie dokładnie ma być autograf a potem rozmawiała z panią Barbarą :-)
Wybrałyśmy się do MBP i z innymi dziećmi niecierpliwie oczekiwałyśmy specjalnego gościa.
Autorka rozmawiała z dziećmi i opowiadała im o bohaterach swoich książek, a są nimi pies Kaktus, świstak Gwizdek i przedszkolaki z ulicy Morelowej. Czytała też fragmenty z książek. Na koniec dzieci zadawały pytania, a raczej opowiadały jakie imiona mają ich psy ;-) Później był czas na autografy. Julia też zaczekała z książką na swoją kolej, wskazała gdzie dokładnie ma być autograf a potem rozmawiała z panią Barbarą :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)